Co słychać w klasie Ib?
- Szczegóły
- Opublikowano: 29-05-15
- Autor: Grażyna Serafin
Uczniowie tej klasy przyzwyczaili nas, że ciągle coś się u nich dzieje. Maj też był pełen wrażeń. Oto kolejna relacja uczniów klasy Ib.
W Mieście Sekretnych Uliczek
Gdzie jest takie miasto? Można w nim wszyć wieeeelkie guziki albo udać się do piaskowej budowli nad tajemniczą rzeką. Patronem miasteczka jest krasnoludek Krężołek, paź króla Błystka. To właśnie władca i jego podwładny zaprowadzili nas do domu starowierca bednarza, litewskiego piekarza, polskiego szewca i żydowskiego krawca. Poznaliśmy też ich świątynie: bazylikę, synagogę, molennę i zbór. Czekały tam na nas zadania i niezwykłe przygody. Gdzie jest takie miasteczko? Niedaleko, 30 km od Suwałk, w Sejnach. Miasteczko Sekretnych Uliczek jest jedną z siedmiu „wiosek” na Baśniowym Szlaku. Dodatkową atrakcją był… deszcz, który uparł się i padał od początku wycieczki aż po sam koniec.
W drodze powrotnej zajechaliśmy do Mikołajewa. Dzięki uprzejmości gospodarzy mieliśmy niecodzienną okazję zwiedzić stadninę koni. To naprawdę ogromna stadnina, w której hoduje się prawie… 130 koni. I jakie piękne! Mogliśmy je karmić. Zobaczyliśmy, jak mieszkają w boksach, jak biegają w „karuzeli” (naprawdę, mają karuzelę!) oraz jak je się trenuje.
Nasza Pani twierdzi, że być turystą, gdy świeci słońce, to żadna sztuka, ale być prawdziwym turystą, gdy pada deszcz – to jest dopiero wyczyn. Czy zasłużyliśmy na miano „Prawdziwych Turystów”? Oto trzeba zapytać naszą Panią.
Biały, czarny, żółty…
Czy wiecie, jak mają na imię dwaj święci w herbie naszego miasta? I co robi tam czarny pies? A my już wiemy! Ten z laską i psem to św. Roch, a ten drugi to św. Romuald. Dowiedzieliśmy się tego na spotkaniu autorskim z… naszą Panią, która napisała książkę pt. Bajkowe Suwałki. Jest w niej też o Reksiu i zakonnikach, o poetce od krasnoludków, o Jaćwingach i św. Mikołaju. Nasza Pani obiecała, że dowiemy się wielu ciekawych rzeczy o Suwałkach, poznamy legendy i to jeszcze w pierwszej klasie. Na tej lekcji w maju poznaliśmy słowo heraldyka. To, iż wiemy, jakie kolory są w herbie Suwałk, widać na zdjęciach. I dodamy tylko, że nikt się nie pomylił. A ilu kredek trzeba użyć, żeby pokolorować nasz herb?
Grać czy nie grać?
Oczywiście, że grać! My gramy i bardzo nas to wciąga. A w co? W gry logiczne. Poznaliśmy już: DIGIT, BLOKUS, SUDOKU, PUS-y, a teraz „rozpracowujemy” RUMMICUB. Rozgrywamy, kombinujemy, denerwujemy się, przegrywamy i wygrywamy! Pewnie, że każdy chciałby wygrywać, ale większą sztuką jest przegrać – tak powtarza na każdych zajęciach nasza Pani. W ogóle grając w te gry, nie trzeba liczyć, tylko – jak mówi nasza Pani – myśleć logicznie. I to wcale nie jest takie proste jak dwa dodać dwa. A wszystko to na zajęciach dodatkowych. A po co to wszystko? Pani uważa, że myślenie logiczne i kombinowanie jest potrzebne codziennie i że łatwiej nam będzie zrozumieć matematykę. Nie wiemy, czy mówi prawdę, ale my po prostu lubimy grać w te gry.
Uczniowie klasy Ib