16 czerwca uczniowie klasy 2b udali się na wycieczkę do Augustowa. Trwała ona w sumie 10 godzin. Oto wrażenia drugoklasistów z ostatniej w tym roku wspólnej wyprawy.

Nasza wycieczka od początku była nietypowa. Przede wszystkim dlatego, że nie jechaliśmy na nią autokarem, tylko… pociągiem. Kto z Was jechał szunobusem? A my tak, do Augustowa. Po podróży pociągiem, czyli szynobusem, pokonaliśmy pieszo (!) długą trasę do Portu, skąd mieliśmy ruszyć statkiem w koleją podróż. Szlak rejsu wiódł przez jezioro Necko, Białe do Studzieniecznej, przepięknego miejsca na wyspie. Na statku, oprócz pięknych widoków, dojrzeliśmy sklepik z pamiątkami. Ale się okupiliśmy! Atrakcją było śluzowanie. Wszyscy przeżyli tę przygodę pierwszy raz.

W Sudzienicznej nie przegapiamy okazji, żeby zrobić zdjęcie z Janem Pawłem II, oczywiście papież okazał się… mosiężnym pomnikiem.

Słońce, choć cudowne, nie sprzyjało naszej wędrówce. Musieliśmy w upale dotrzeć na stację PKP Port Augustów – może i 3 km. I doszliśmy! Padaliśmy ze zmęczenia. Wtedy dostrzegliśmy pociąg, który zawiózł nas wprost do Suwałk. I znowu trzeba było iść z dworca pod szkołę, gdzie czekali na nas rodzice.

Choć zmęczeni byliśmy bardzo, to przywieźliśmy plecaki pełne przygód. Sprawdźcie sami, że warto. Dla zachęty udostępniamy kilka zdjęć.

• « poprz.
• nast. »