Od 7 do 11 października 2013 przebywaliśmy na wycieczce szkolnej na Dolnym Śląsku.  Pierwszy dzień spędziliśmy zwiedzając Wrocław, który przywitał nas piękną, słoneczną pogodą.

Obejrzeliśmy Panoramę Racławicką, spacerowaliśmy po rynku oraz Starych Jatkach Miejskich. Stolica Dolnego Śląska to miasto pełne kościołów, licznych mostów a przede wszystkim śladów kultury polskiej, niemieckiej oraz czeskiej. „Miastem spotkań” nazywał Wrocław Jan Paweł II i to chyba najkrótsza zachęta do obejrzenia tego zakątka Polski.

            Długi i męczący dzień zakończyliśmy kolacją w ośrodku wypoczynkowym „Wang”, który stał się naszą bazą na wszystkie następne dni wycieczki.

            Kolejny dzień minął nam na zwiedzaniu Książa i Krzeszowa. W pierwszej miejscowości znajduje się piękny zamek należący do rodziny Hochbergów. Położony na wzgórzu widoczny jest już z daleka. Po Malborku i Wawelu to największy zamek w Polsce. W Krzeszowie oglądaliśmy pocysterski zespół klasztorny i Mauzoleum Piastów Śląskich. O urokach tego miejsca opowiadał nam niezwykły przewodnik. Z ogromnym poczuciem humoru. Na każdym kroku opowiadał nam, że Krzeszów nie bez powodu nosi miano „Europejskiej Perły Architektury Baroku”.

            Najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem było wejście na Śnieżkę. Mieliśmy nadzieję, że trasy pokonamy wyciągiem, ale było zbyt wietrznie i tego dnia go nie uruchomiono. Staliśmy więc przed trudną decyzją: czy odważymy się wspiąć na wysokość 1602 m n.p.m. i zmierzyć się najmniej siedmiogodzinnym marszem. Wszyscy bez wahania zgodzili się i dzięki wspaniałej motywacji naszego przewodnika poradziliśmy sobie bez większego trudu. Na szczycie była jednak zbyt wielka mgła i nie zdołaliśmy zachwycić się żadnym, ciekawym widokiem. Podsumowując tę wyprawę trzeba jednak stwierdzić uczciwie, że powrót był bardziej skomplikowany niż zdobywanie szczytu. Schodziliśmy bardzo trudną trasą, gdzie jeden błędny krok mógł skutkować ciężką kontuzją.

            Ostatniego dnia zwiedzaliśmy Kotlinę Kłodzką: kaplicę czaszek w Czermnej, Bazylikę w Wambierzycach, ruchomą szopkę i niezwykłą twierdzę w Kłodzku. Po tych atrakcjach udaliśmy się na obiad, a potem z powrotem do Suwałk.

            Uważamy wycieczkę za udaną i dziękujemy naszej pani wychowawczyni – p. Małgorzacie Kuszel za zorganizowanie jej.

ucz.kl.3b Barbara Szymczyk, Agata Serafin i Klaudia Kibitlewska

• « poprz.
• nast. »