Można mówić o zwierzętach, można je oglądać w książkach, Internecie, nawet można przeczytać, jak się je hoduje, karmi…, ale po co? Wystarczy pojechać z wizytą do gospodarstwa agroturystycznego „Miodoborze” w Motulach Starych. I nie przeszkadzał nam nawet padający deszcz, żeby karmić owce, daniele, głaskać króliki, podpatrywać dziki, indyki i zwyczajne świnie. To było naprawdę fascynujące!

To nie wszystkie atrakcje, które tam spotkały uczniów klasy 3a i 3b w piątkowe przedpołudnie 7 października. Obejrzeliśmy też wystawę wypchanych zwierząt i ptaków, sami wykonywaliśmy myszki ze słomy. Wszyscy mieliliśmy mąkę na żarnach, ale słabo nam poszło, bo nawet nie wystarczyłoby na placki. To ciężka praca.

A kiedy upiekliśmy kiełbaski w piecu, bo przecież ciągle padał deszcz, to gospodarze „Miodoborza” urządzili nam dyskotekę.

Ciężko było wyjeżdżać, ale Panie obiecały, że jeszcze przyjedziemy tu wiosną. Będziemy mogli pobiegać po podwórzu i powdychać świeżego powietrza i zobaczyć wszystkie atrakcje, których przez deszcz nie zobaczyliśmy.

To była naprawdę udana wycieczka!